Czekając na przesyłkę z włóczką...
Czekam i czekam na mą paczkę, co do mnie mknie za pośrednictwem nieznanego mi kuriera. Włóczki w domu prawie brak, więc trzeba czymś swe uzależnione od rękodzieła ręce zająć. Dziś odkryłam zapasy baz spinkowych, więc wzięłam się za pistolet na klej i (u)strzeliłam kilka spineczek świątecznych oraz zawieszkę misiową z filcu. Gdzie moja włóczka???!!!
2 komentarze:
Jakie ładne i świąteczne :)
a dziękuję. szykuję się mentalnie do świątecznych kiermaszy :)
Prześlij komentarz