Szydełkowe ptaszki, Marysia i Gąska :)
Odkąd ma Sista ujrzała w ośrodku preadopcyjnym girlandę z szydełkowych ptaszków, co jakiś czas przypomina mi, że tak jej się podobały. Tak więc.... Od wczoraj powoli się robią, a już dziś gotowe są 3 sztuki, bo o ile samo szydełkowanie jest już dla mnie, jak ruszanie powiekami, o tyle szycie mnie ciut męczy :P Jeden ptaszek, już dziś mam nadzieję poleci do mojego siostrzeńca Krzysia.
A na koniec, Maryśka przypomniała mi jeszcze, że dawno nie wrzucałam zdjęć dla jej fanów, dlatego też dziś Marycha z Gąską - nową-starą (a może na nowo odkrytą) przyjaciółką od dobrych snów :D
0 komentarze:
Prześlij komentarz