Nieforemny sześcian
Wczoraj pod nieobecność mych Kochań udało mi się również uszyć dla Mani metkowaną zabawkę. W założeniu miał być to sześcian, jednakże po wypełnieniu wyszedł z tego ni sześcian ni piłka, ale Mani i tak się podoba :) Rozkminia te metki jak szalona, a z początku jak oglądałam te zabawki czy w necie, czy w realu to sądziłam, że to bzdura. A jednak nie!
0 komentarze:
Prześlij komentarz