O tym, jak to w tym kraju nie można być zwyczajnie grubym
Jestem zwyczajnie gruba. Nie chcę tego, ale tak jest. Może jestem dziwna, ale Chodakowskiej jakoś nie wierzę w te motywacyjne bzdury, bo owszem, gdy uwierzę to dam radę, ale życie nauczyło mnie by obcym nie ufać, tak więc wynurzenia pani Ewy, której nie znam osobiście, ani ona mnie, do mnie nie trafiają - bo są zwyczajnie nieszczere. A ćwiczenia jej, jak to ćwiczenia, trzeba się zwyczajnie zmusić i robić. Ja na szczęscie mam ćwiczenia w okolicy i obecność innych dziewczyn motywuje mnie bardziej niż srele morele na ekranie. Ale nie o tym...
Zdarzyło się nie raz (nawet gdy jeszcze nie miałam dziecka), że ludzie (oczywiście w 100% były to kobiety) pytały się mnie czy jestem w ciąży. O co kaman? Czy to sprawia jakąś dziką satysfakcję chudym kobietom zadać takie pytanie i a nóż się trafi, że pytana w ciąży nie jest i na jaw wyjdzie, że jest zwyczajnie gruba? Skąd w ogóle tupet, aby o takie rzeczy pytać obce kobiety? Na to pytanie zawsze odpowiadałam z uniesioną głową - "Nie proszę pani, ja jestem po prostu gruba!". Gębę to im skutecznie zamykało, ale nie zmienia to faktu, że cokolwiek sądzicie, to zwyczajnie sprawia przykrość.
Miałam też taką sytuację, że na jakimś tam spotkaniu, wśród również obcych ludzi, gdy sięgnęłam po to nieszczęsne leżące ciasteczko, znajoma do mnie z wyrzutem, a jednocześnie ogromną satysfakcją w głosie - "No co ty, Masia?! Ty nie powinnaś". Poczułam się wtedy jak przyłapany i skarcony gówniarz, a potem zalała mnie fala wkurwu - kim ty jesteś kobieto, żeby mi mówić tu co mogę, a czego nie i skąd ci się nagle wydaje, że chamstwo jest w modzie, aby takie teksty walić na forum? !
I tak z jednej strony budzi się we mnie bunt na ludzkie chamstwo i beszczelność, jednakże z drugiej strony karmione są moje bezgraniczne kompleksy hodowane od czasów nastoletnich i tracę siłę, motywację i chce mi się zwyczajnie płakać. Wiele z Was by powiedziało - to w czym problem, weź się odchudź. Większość nie wie, jaki to jest potworny wysiłek i próba dla konsekwencji wobec samego siebie, to jest zwyczajnie trudne i owszem, grubasy to zazwyczaj ludzie leniwi, ale z własnego doświadczenia mogę również powiedzieć, że zaszczuci przez społeczeństwo, które żerując na bliźnim karmi swoje nic nie warte ego oparte jedynie na próżności.
Więc pamiętajcie, jeżeli osoba jest gruba, jej sprawa. Nie dokuczaj i nie śmiej się z takiej osoby, bo nawet jeśli gruba osoba śmieje się z żartów na temat jej tuszy jest to jedynie przykrywka - to zawsze boli. A może ty masz krzywe zęby, jesteś głupi, masz krzywe nogi, albo niskie zawieszenie? No właśnie.
Dla wiadomości w ciąży przytyłam 26 kg. Schudłam do tej pory 20 kg, a aby mieć odpowiednie BMI brakuje mi jeszcze 20kg. Zatkało? No to spróbuj tak sam.
0 komentarze:
Prześlij komentarz