Pierwsze próby...

Zamieszczam zdjęcia pierwszych prób moich z bransoletkami robionymi na krośnie. Szczyt techniki to to nie jest, lecz sprawia dużo radości. Niedługo nabędę bardziej "profesjonalne" łapaczki i zapięcia będą bardziej estetyczne.
Tymczasem, jako że dół mnie łapie od paru dni niesamowity, zmykam na aerobic, aby frustracje wypocić na stepie. Puff





  • Digg
  • Del.icio.us
  • StumbleUpon
  • Reddit
  • RSS
Read Comments

0 komentarze:

Prześlij komentarz