Ostatnio zostałam dodana do grona recenzentów pisma "Twórcze Inspiracje". Ucieszyłam się bardzo, bo jak wiadomo jestem rękodzielniczą fanką i bardzo lubię dowiadywać się o nowych technikach lub już mi znanych, lecz w nowej odsłonie.
Coś niecoś na temat "Twórczych Inspiracji" ode mnie - na wstępie już żałuję, że jest to jedynie dwumiesięcznik... Zauważyłam, że ostatnio zmienił swoją szatę graficzną (co wg mojej siostry - malarki - wyszło temu pismu na dobre). Nie da się jednak nie zauważyć, iż w porównaniu z "Mollie potrafi" pod kątem jakościowym samego wydania "Twórcze Inspiracje" wypadają troszkę gorzej, ALE... "Mollie" nie umywa się do "Twórczych..." pod kątem treści. W opisywanym przeze mnie piśmie podoba mi się to, iż każdy znajdzie coś dla siebie, dane prace opisywane są dokładnie, krok po kroku, a instrukcje zawierają bardzo dużo dobrych i jasnych w swym przekazie zdjęć.
Do tego podoba mi się również to, że wszystkie prace przedstawione w "Twórczych Inspiracjach" są dziełami polskich twórców, a w "Mollie" większość to zagraniczny przedruk (tak jakbyśmy same - Polki - nie umiały tworzyć pięknych rzeczy.
Moja pierwsza recenzja "Twórczych Inspiracji" wychodzi więc na plus. Czekam z niecierpliwością na dalsze numery - szkoda tylko, że nie dostanę ich w kioskach, ani w sklepach w mojej okolicy.
A na koniec jeszcze coś mojego - poncho, od początku do końca robione przeze mnie -> dla mnie. Nazwałam je wyjazdowym, gdyż (hiphip) jutro wyjeżdżamy na krótki urlop - objazdówkę po Mazurach, a swoje poncho zabieram ze sobą. Wykonane raczej w stylu granny, z włóczki akrylowej, zajęło mi trochę czasu, lecz efekt - co rzadkie- podoba mi się niezmiernie. Poszło na nie prawie 3 włóczki
Mercan Batic oraz pół motka niebieskiego akrylu (materiał ok.46 zł)
Pozdrawiam!