BEZ BEZy BEZnadzieja

OOOOjjjjj... Naszło mnie na bezy. Kiedyś myślałam, że szkoda z nimi zachodu, że się strasznie długo suszą itd itd... A tu siup - godzinka i gotowe!
Mój przepis to (uwaga baaaaaaaardzo skomplikowany, nie wiem czy ktokolwiek da radę):
2 białka
125 g cukru pudru.
Ubijam pianę z białek, powoli dodaje cukier puder, miksuję jeszcze z 5 minut. Rozgrzewam piekarnik na ok 140 st z termoobiegiem. Przekładam masę do szprycy i na papierze do pieczenia formuję moje bezy. Piekę ok 45 min i trzymam jeszcze 15 min w wyłączonym piecyku z uchylonymi drzwiczkami. włala!


  • Digg
  • Del.icio.us
  • StumbleUpon
  • Reddit
  • RSS
Read Comments

0 komentarze:

Prześlij komentarz